sobota, 21 grudnia 2013

Prolog

Siedzę właśnie z chłopakami , w ich domu w Londynie . Pewnie jesteście ciekawi jak to się stało , że taka zwykła dziewczyna jak ja , zna One Direction ?
A więc tak , opowiem wam jak to się stało .

,, Był piękny sobotni wieczór . Jestem właśnie na koncercie One Direction . Moja wspaniała mama kupiła mi bilet , do Londynu a później dodała do tego bilet na koncert . Bardzo się wtedy ucieszyłam . Nie da się tego opisać . No a teraz jestem tu , w pierwszym rzędzie , i śpiewam razem z , nimi i innymi Directioners ich piosenki . Zapomniałam jeszcze dodać że mam VIP'a . Po prostu kocham swoją mamę .

Gdy koncert się skończył , poszłam razem z innymi Directioners które miały VIP'a i , zdążyłam  się z nimi  poznać , poszliśmy  za kulisy  .  Gdy weszliśmy , chłopcy już stali i gadali z dwoma dziewczynami . Siostry ( Directioners ) z którymi tu , przyszłam zatkały sobie , ręką usta . Ja chciałam zachowywać się normalnie . Bo pewnie inne Sis wcale tego nie zrobią . W głębi serca cieszyłam się , i to bardzo . Chłopcy spojrzeli się na nas . Niall spojrzał na mnie , zdziwionymi oczami . Nie dziwie się . Jako jedyna stałam i się na nich tylko patrzyłam . Pomachałam do Niall'a . Odmachał mi . Inne dziewczyny zaczęły piszczeć a mnie zaczęła boleć głowa . Na szczęście ubezpieczyłam się i wzięłam tabletki na ból głowy . Wyciągnęłam dwie  i połknęłam popijając wodą . Dziewczyny robiły sobie zdjęcia z chłopakami i prosiły o autografy . Ja jednak stałam i grałam na moim iPhonie . Gdy w pomieszczeniu została , jedna dziewczyna i ja , spojrzałam na chłopaków którzy z nią gadali . Zagrałam jeszcze jedną rundkę gry , i wyłączyłam  telefon . Podeszłam do chłopaków i zaczęłam rozmowę .
-Cześć .-Przywitałam się . Niall spojrzał na mnie ,reszta gadała  z jakąś 16-letnią fanką .
-Cześć -Przytulił mnie Niall . -Jak się masz ? -Spytał . Zaśmiałam się z jego słów .
-Dobrze a ty ?-Spytałam .
-Też dobrze .-Powiedziała . - Jestem ciekawy jednej rzeczy .-Powiedział .
-Jakiej ?-Spytałam zdziwiona .
-Po pierwsze , Czemu nie krzyczałaś . Po drugie , to było śmieszne gdy spojrzałem na ciebie a ty grałaś w coś na swoim telefonie , i byłem ciekawy w co grasz .-Zaśmiał się.- Po trzecie , zachowujesz się bardzo normalnie .- Powiedział , a uśmiech nie schodził mu z twarzy .
-Oh... bo chciałam was traktować normalnie . Na pewno to jest straszne , jak ciągle dziewczyny krzyczą i mdleją na wasz widok . Chciałam żebyście przy mnie czuli się normalnie a nie , z myślą że jestem jakąś jebniętą fanką .-Niall się zaśmiał .
-Dzięki za szczerość .-Powiedział . - Jak masz na imię ?-Spytał .
-Amy .-Odpowiedziałam . Niall wyciągnął do mnie rękę .
-Miło mi cię poznać Amy .-Uścisnęłam jego dłoń . - Chciała byś może ze mną zdjęcie ?-Spytał .
-Jeśli chcesz .-Powiedziałam .
-Jasne .-Zaśmiał się ze mnie . Niall mnie objął , i podał mój telefon jakiemuś facetowi . Uśmiechnęliśmy się razem z Niall'em ,a facet zrobił nam zdjęcie . Podziękowałam Niall'owi za zdjęcie .
-Nie ma za co . -Pocałował mnie w policzek . Spojrzałam na chłopaków którzy nadal gadali z tą dziewczyną . -Zawołać ich ?-Spytał Niall .
-Ym...nie poczekam aż skończą .-Powiedziałam . Spojrzałam na mój telefon . Nowa wiadomość , od Emily .,,Zadzwoń do mnie !! '' Po przeczytaniu wiadomości spojrzałam na Niall'a  .- Wybacz . Mogę zadzwonić ? -Spytałam .
-Ym...jasne .-Powiedział . Wybrałam numer  Emily . Nacisnęłam zieloną słuchawkę .
-Hallo ?-Powiedziałam .
-AMY !!! -Krzyknęła .
-Proszę nie krzycz .-Niall mi się przyglądał z zmarszczonymi brwiami .
- Przepraszam .... ale..... twój brat właśnie pobił twojego ojca za to że on pobił waszą mamę .-Powiedziała a ja spuściłam głowę .
-Znowu? Czemu dzisiaj ? Wiedział że to ma być dla mnie wspaniały dzień .-Powiedziałam .
-Nie wiem ale Ryan się wkurwił a twój ociec mu oddał i Ryan jest w szpitalu .-Powiedziała .
-W szpitalu ?! Zabije mojego ojca jak tylko wruce . A teraz wybacz ale gadam z Niall'em i mi przeszkadzasz . Mogłaś zadzwonić jutro . No bo przecierz co w tym że Ryan jest w szpitalu ? Zawsze tam jest jak staje w naszej obronie . Pa !-Rozłączyłam się .- Przepraszam .-Powiedziałam do Niall'a .
-Nic się nie stało . Mogę cię czegoś spytać ? - spojrzałam na Niall'a .
-Ym..dobrze -Powiedziałam .
-Co się stało że twój brat jest w szpitalu ? -Spytał spokojnie .
-Wybacz ale ci nie odpowiem . To nie twoja sprawa . Przykro mi . -Powiedziałam . Niall spojrzał na mnie smutnym wzrokiem .-Przepraszam jeżeli cię uraziłam .-Powiedziałam .
-Nie . Nic się przecież nie stało. -Odpowiedział i mnie przytulił . Ktoś odchrząknął , a Niall i ja obróciliśmy się .  Za nami stałą reszta zespołu . - Cześć . -Powiedział wesoły Niall .-Poznajcie Amy .-Przedstawił mnie .
-Cześć -Powiedział Louis .
-Masz do nas jakieś pytania ? -Spytał znudzony Harry . Zastanówmy się .
-Chyba tak .-Powiedziałam i się uśmiechnęłam. - Ymm.... Zastanawiam się .... hym...nie, nie mam  pytań .-Powiedziałam .
-W takim razie zróbmy sobie zdjęcie pogadajmy chwilkę i co tam będziesz chciała .-Uśmiechnął się do mnie Harry .
-Ok .-Powiedziałam . Zrobiliśmy sobie zdjęcia , i chwilkę pogadaliśmy .

''  Później  Niall i Liam dali mi swoje numery co  , dla mnie było bardzo dziwne . No ale co w tym złego ?  No a później się spotkaliśmy kilka razy , i tak ja normalna 17-nastoletnia dziewczyna przyjaźnie się z One Direction .
-Amy . O czym ty tak myślisz ?-Pomachał mi przed twarzą Niall .
-O naszym pierwszym spotkaniu .-Niall się zaśmiał .
- Hehhe .... Jesteś wyjątkowa .-Powiedział .
- W sumie .- Powiedziałam . -Ciesze się że was poznałam .-Zaśmiałam się.
-Uwierz my też .... Jesteś jedyną dziewczyną która nie mdleje na widok Harre'go w samych bokserkach .-Powiedział Louis który siedział koło mnie  .  Wszyscy się zaśmiali .
- Jestem odporna na Harre'go .-Powiedziałam ....


____________________________________________________________________________




Witam was kochani czytelnicy .
Jestem Roxanna .
A to mój kolejny blog o One Direction .
Mam nadzieje że wam się spodoba .
- Kocham was xx :***

Amy Black
17 Lat
 

One Direction

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz